Już
wiecie jak teraz z mojej perspektywy wygląda pisanie tych opowiadań. Do dwóch
rzeczy ciągle nie mogę się przyzwyczaić. Pierwszą z nich jest korek analny.
Ciągle używam tego najmniejszego w zestawie, a i tak ciężko mi usiedzieć na miejscu.
Za którymś razem w końcu doszedłem do wniosku, że wiercenie się tylko pogarsza
sytuacja, ale ciągle nie mogę zignorować tego uczucia, które powoduje.
poniedziałek, 22 kwietnia 2019
Być kobietą, być kobietą
Etykiety:
Jak stałem się suczką

Subskrybuj:
Posty (Atom)